Forum www.siedmiolatka.fora.pl Strona Główna


www.siedmiolatka.fora.pl
Forum o Bitwach z Wojny Siedmioletniej
Odpowiedz do tematu
Bój pod Kamienną Górą - 22 V 1745
Leuthen



Dołączył: 10 Paź 2009
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław

Kamienna Góra w kontekście wojen śląskich kojarzy się głównie jako miejsce zagłady pruskiego korpusu gen. Fouque w 1760 r. Jednakże 15 lat wcześniej miały tam miejsce wydarzenia, które przyniosły chwałę pruskiemu orężowi, a zwycięski dowódca - płk Winterfeldt, zapracował sobie wówczas na awans generalski. Mowa o boju z 22 V 1745 r. Wrzucam przetłumaczony przeze mnie opis tego starcia z Der Zweite Schlesische Krieg 1744-1745, hrsg. vom Grosse Generalstabe, t.2, Berlin 1895. Wcześniej wrzuciłem to na forum Galicyjskiej Inicjatywy Strategicznej, ale może nie wszyscy tam zaglądają Wink


s. 196
21 maja [1745 r.] tuż po godzinie 18 pruski obóz huzarów, położony na południe od Kamiennej Góry, został postawiony w stan gotowości wskutek pojawienia się węgierskich huzarów, którzy nadeszli od strony klasztoru krzeszowskiego.

s.197
Gdy Winterfeldt wyruszył naprzeciw ze swymi huzarami, Węgrzy uniknęli starcia i wycofali się z powrotem w stronę klasztoru krzeszowskiego. Ze wzgórz koło Przedwojowa Winterfeldt dostrzegł wroga, którego liczebność oszacował na 1500 koni, znikającego w lasach położonych na zachód od klasztoru w Krzeszowie; sam las był zajęty przez Chorwatów. Pułkownik na podstawie tych obserwacji wysnuł wniosek, że wróg nazajutrz zaatakuje. Pozwolił huzarom obsadzić ponownie ich obóz między wzgórzami koło Przedwojowa a miastem, rozkazał jednak podwoić czujki i trzymać konie osiodłane w nocy.
Potem Winterfeldt wrócił konno do miasta, rozkazał piechocie być w gotowości o godzinie 1 w nocy, skierował do Stillego do Jaczkowa prośbę, aby z pułkiem dragonów nie rozpoczynał uzgodnionego wcześniej marszu do Wałbrzycha, lecz by był w gotowości do wymarszu w stronę Kamiennej Góry. Stille, do którego wezwanie Winterfeldta dotarło 22 maja o godzinie 3 nad ranem, nakazał aby pułk dragonów był gotowy do wymarszu na południowym skraju Jaczkowa o godzinie 5 rano. Meldunek wyjaśniający dotarł do du Moulina.
W międzyczasie Winterfeldt o 1 w nocy wyruszył z trzema batalionami grenadierów Leppel, Luck i Finckenstein, jak również ze strzelcami i obsadził Górę Sądową. W Kamiennej Górze pozostały straże, batalion grenadierów Stangen obsadził Górę Kościelną, aby służyć jako oparcie wysuniętej do przodu do Czadrowa czujce huzarów.
Na Górze Sądowej bataliony grenadierów zajęły osłoniętą pozycję, strzelcy obsadzili niewielki zagajnik na sterczącym od strony południowo zachodniej nosie góry. Całe 3 regimenty huzarów zostały cofnięte na stanowiska na północ od Góry Sądowej za piechotę; kilka szwadronów pozostało w przodzie w obozie, aby zwabić nieprzyjaciela.
Na tej pozycji Winterfeldt oczekiwał nadejścia dnia.

s.198
Dysponował on w grenadierach, strzelcach i huzarach łącznie nieco ponad 2400 ludźmi*, w tym około 1400 huzarami** i 1000 piechurów.
Krótko po godzinie 4 rano czujki zameldowały, że silny oddział nieprzyjaciela zbliża się od strony Krzeszowa do wzgórz koło Przedwojowa Godzinę później zauważono, że wzgórza zostały zostały silnie obsadzone przez huzarów i Chorwatów; koło Czadrowa i Przedwojowa pojawiły się konne patrole. To była straż przednia Nadasdy’ego pod dowództwem podpułkownika Franquini, generalnego adiutanta księcia Karola Lotaryńskiego, składająca się z 350 huzarów i oddziału Chorwatów pułkownika Patachich, która rozwinęła się przed stanowiskami pruskimi, podczas gdy oddział główny: Temesvarowie pułkownika Freiherr von Simbchen, dwa bataliony pułku piechoty Haller i pułki huzarów Esterházy, Nádasdy i Ghilányi nadciągały drogami od strony Lubawki i Chełmska Śląskiego.
Ponieważ austriacka awangarda nie zaatakowała, Winterfeldt zezwolił około godziny 5 posunąć się do przodu kilku szwadronom huzarów, aby ich zwabić, wskutek czego Chorwaci zeszli ze wzgórz, zebrali się u ich stóp i zaczęli strzelać do pruskich huzarów. Węgierscy huzarzy posunęli się do przodu, następnie minęli Chorwatów i dotarli do pruskich stanowisk na Górze Sądowej.
Winterfeldt, który ściągnął swoich huzarów za wzgórze, ustawił bataliony grenadierów w linię i poprowadził je przez grzbiet Góry Sądowej w dół na równinę. W czasie posuwania się naprzód działa batalionowe rozpoczęły ostrzał z dobrym rezultatem. Na równinie dano rozkaz „stój”; jedna kompania przybliżyła się na 200 kroków do przeciwnika i oddała plutonami salwy. Węgierscy huzarzy rozbiegli się, a idący za nimi Chorwaci zatrzymali ich i uniemożliwili pójście naprzód.

s.199
Podczas tego boju dotarł meldunek, że oddział nieprzyjacielskiej piechoty i silny oddział huzarów zbliżają się do Przedwojowa i Czadrowa. Winterfeldt poczuł się ograniczony w działaniu, co mogło przeszkodzić w odniesieniu kolejnych sukcesów. Aby nie zostać wyminiętym na lewej flance przez Czadrów, zdecydował się pomaszerować z powrotem na Górę Sądową. Wycofujący się jako pierwszy batalion zajął pozycję gotowości do walki. Po tym, jak wysunięta do przodu kompania wróciła, dwa pozostałe bataliony ustawiły się w rzędy stojące obok siebie, tworząc długi czworobok.
Gdy Chorwaci spostrzegli ich odwrót, „z okropnym wrzaskiem” przepuścili kolejny atak. Winterfeldt od czasu do czasu pozwalał ostatnim plutonom obracać się w prawo i w lewo i otwierać z zaskoczenia ogień. W ten sposób odnosząc stosunkowo małe straty, wynoszące 3 zabitych, osiągnął on pierwotne stanowiska. Chorwaci i huzarzy austriackiej straży przedniej wspinali się teraz na wysokie góry naprzeciw prawej flanki pruskich stanowisk. Dostali się przy tym w ogień zagnieżdżonych tam strzelców. W obliczu znacznych kłopotów dla kawalerii, którą dysponował wróg po przybyciu oddziału głównego, Winterfeldt nie uznał za wskazane zezwolić na atak Chorwatów, wykonując ruch oskrzydlający swoimi huzarami*, Gdy jednak ogień strzelców przynosił dobre rezultaty, a Chorwaci i węgierscy huzarzy zaczęli się przed nimi wycofywać w kierunku Przedwojowa, uderzyły w nich 3 szwadrony huzarów Natzmer, 1 szwadron huzarów Soldan, przy czym rotmistrz von Seydlitz ze swoim szwadronem huzarów Natzmer uderzył w tyły wroga.

s.200
Atak początkowo prowadzony był z pełnym sukcesem, węgierscy huzarzy zostali odrzuceni do Przedwojowa, wielu Chorwatów zostało wyciętych w pień. Prusacy ścigali jednak zbyt gwałtownie i wyczerpani natknęli się na nadciągający od strony Lubawki przez Przedwojów regiment huzarów Esterházy. W tym momencie z tyłu zabrzmiał sygnał „apel” i wycofujące się w nieładzie pruskie szwadrony zostały odparte przez pomyślnie atakującego wroga*. Ale także i w tym ciężkim położeniu szwadrony wykazały się dużą zręcznością bojową.
Sprawozdanie Winterfeldta mówi o tym co następuje: „podpułkownik Schütz zebrał znów razem huzarów, którzy zapuścili się zbyt daleko w tył i ryzykowali śmiercią, sformował z nich z rotmistrzem Seydlitzem 2 szwadrony, następnie przeciągnął w całe cztery i nie tracąc ani jednego ze swoich ludzi powrócił znowu nie sam, lecz jeszcze kiedy ja wyszedłem mu naprzeciw z 2 szwadronami i nimi osłoniłem flankę, wtedy napadł on po raz kolejny wroga, który był znacznie silniejszy, wziął do niewoli jeszcze trochę jeńców i zostawił tylko niektórych przy życiu, i możemy także zapewnić Waszą Wysokość, że rotmistrz Seydlitz jest doskonałym oficerem.”
Podczas tej konnej potyczki strzelcy deptali po piętach ustępującym Chorwatom. Ci jednak nie zostali wchłonięci przez podążających przez Przedwojów Temesvarów i rozbici. Tej nieregularnej piechocie austriackiej udało się zdobyć niewielki zagajnik na prawym skrzydle pruskich pozycji, jeszcze zanim strzelcy mogli tam powrócić oraz ostrzeliwać z odległości 50 kroków flankę pruskiego batalionu grenadierów. W tym samym czasie przed frontem pruskich pozycji na wzgórzach koło Przedwojowa rozwinął się węgierski regiment piechoty Haller z 2 armatami

s.201
batalionowymi, regimenty huzarów Nádasdy i Ghilányi zagroziły, że przechodząc przez Czadrów obejdą lewe skrzydło pruskie. W obliczu tego zagrożenia Winterfeldt wysłał do Stille’go do Jaczkowa wezwanie, aby przybył z draganami Möllendorf bo nadeszła pora.
Dwie kompanie batalionu grenadierów Stangen wraz z armatą wkroczyły do akcji na Górze Kościelnej; przeciw rozpoczynającemu teraz ruch naprzód regimentowi piechoty Haller działały w tym samym czasie działa batalionowe z Góry Sądowej. Na prawym skrzydle Winterfeldt poprawił swe położenie dzięki atakowi na bagnety. Bataliony Leppel i Finckenstein obróciły się tu przeciw Chorwatom, lecz salwowy ogień okrążonych batalionów okazał się nieskuteczny wobec zagnieżdżonego wśród otoczaków wroga. Widząc to Winterfeldt zeskoczył z konia i zawołał do nich: „Nie strzelać, towarzysze, tylko uderzyć bagnetami w te kanalie”, wskutek czego Chorwaci wyskoczyli poza zagajnik w dół zbocza i tu mógł ich dosięgnąć ogień.
W międzyczasie na froncie atak regimentu piechoty Haller został powstrzymany wskutek pruskiego ostrzału. Węgierska piechota zachowała początkowo, mimo ciężkich strat, dobrą postawę w posuwaniu się naprzód, jednakże pod ogniem batalionu Luck nagle przystanął prawoskrzydłowy batalion i cofnął się w nieładzie, pozostała część batalionu padła na ziemię i zaczęła strzelać.
O godzinie 10 rano atak został zastopowany. Austriacka piechota znajdowała się w półokręgu ostrzeliwana z pruskich pozycji. Kawaleria Winterfeldta była liczebnie zbyt słaba, aby poprzez kontratak spowodować korzystny dla siebie obrót boju. Oddziały austriackich huzarów wdarły się już przez Czadrów na przedmieścia Kamiennej Góry i pokazały się na wzgórzach na południe od Bogelsdorf.

s.202
W tym momencie zjawił się regiment dragonów Möllendorf, który w sile 10 szwadronów liczył ok. 1000 koni, nadciągnął od strony Jaczkowa i przepędził pod Kamienną Górą huzarów.
Gdy Nádasdy zauważył przybycie tego wzmocnienia, wydał rozkaz do odwrotu, który powinien był się odbyć pod osłoną 3 pułków huzarów dla regimentu Haller przez Czadrów, dla nieregularnej piechoty przez Betlejem.
Pruska kawaleria nie poczekała na wykonanie tego rozkazu. Generał-major von Stille kłusem przebył z dragonami Kamienną Górę i na prawym skrzydle grenadierów za Kurkiem uporządkował zebraną pruską kawalerię w dwie linie. Stąd ruszył do przodu z huzarami w pierwszej, z dragonami w drugiej linii przez Kurek do ataku. Węgierscy huzarzy nie podjęli walki, obrócili się w tył i wspięli na północno zachodnie strome zbocze wzgórz koło Przedwojowa, na których Chorwaci pochowali się w zaroślach. Pruska kawaleria nie dała się zatrzymać ani przez ogień Chorwatów, ani przez stromiznę stoku wzgórz. Kiedy widzi się górę, zadziwić może fakt, iż kawaleria w zamkniętym szyku ataku była w stanie ją pokonać. W długim galopie dosięgnięto ostatnie szwadrony i wbito się także w uciekające gromady Chorwatów. Pułkownik Patachich wpadł tu w niewolę krwawiąc z czterech ran. Dopiero koło klasztoru w Krzeszowie udało się Austriakom zebrać i wyznaczyć cel pruskiego pościgu.
Winterfeldt podsunął jako oparcie dla kawalerii batalion grenadierów na wzgórza koło Przedwojowa i pozwolił strzelcom postępować za Chorwatami w głąb lasu, gdzie wzięto ich do niewoli w liczbie 62.
W południe generał du Moulin z batalionami grenadierów Geist i Teetze wkroczył do Kamiennej Góry. Pruscy wodzowie ze względu na znużenie oddziałów Winter-

s.203
feldta i brak amunicji odstąpili od pościgu za pobitym wrogiem. Huzarzy zajęli swój stary obóz na południe od Kamiennej Góry z zabezpieczeniem dróg do Lubawki i klasztoru w Krzeszowie, grenadierzy zajęli kwatery w mieście, regiment dragonów powrócił do Jaczkowa.
Austriacy wycofali się na południe w kierunku Chełmska Śląskiego.
Pruskie straty* wyniosły 180 ludzi. Austriacy stracili: zabitych 3 oficerów i 65 żołnierzy, rannych 4 oficerów i 110 żołnierzy, zaginionych 1 oficer i 183 żołnierzy, w sumie 8 oficerów i 358 żołnierzy.**
Atak Nádasdy’ego nie powiódł się głównie z powodu braku artylerii, gdyż przeciw 8 pruskim zostały włączone do akcji tylko 2 austriackie działa.


[Jeszcze mała kwestia - mianowicie te gwiazdki przy niektórych słowach to przypisy z oryginalnego wydania książki. Większość raczej nie ma znaczenia, warto jednak podać dwa:
1) Liczebność [pruskich] strzelców pieszych jest nie do oszacowania, ale była to raczej słaba kompania.
2) Winterfeldt oblicza w swoim sprawozdaniu do króla siły Austriaków na:
2800 piechurów
3000 huzarów
razem 5800 ludzi
Austriackie Mil.Zeitschr. 1825 prawdopodobnie zbyt wysoko na 7 do 8 tysięcy ludzi. Służbowe dane o sile Austriaków nie zachowały się.]


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
g



Dołączył: 12 Sie 2008
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Super, istniej artykuł R. Kisiela o owej potyczce, "Potyczka pod Kamienną Górą w 1745 roku [w:] Rocznik Jeleniogórski, t. 36, Wrocław 2004"
Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Leuthen



Dołączył: 10 Paź 2009
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław

g napisał:
istniej artykuł R. Kisiela o owej potyczce, "Potyczka pod Kamienną Górą w 1745 roku [w:] Rocznik Jeleniogórski, t. 36, Wrocław 2004"

Tak wiem, widziałem go w przypisach do doktoratu p. Roberta Kisiela.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
g



Dołączył: 12 Sie 2008
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Oj, to radze przeczytać!
P.S. Rozumiem, że doktorat widział pan tylko w bibliotece?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Leuthen



Dołączył: 10 Paź 2009
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław

g napisał:
Oj, to radze przeczytać!

Bardzo chciałem, ale nie mogłem znaleźć tego rocznika w katalogu zbiorów Gabinetu Śląsko-Łużyckiego na Piasku we Wrocławiu Sad

g napisał:
P.S. Rozumiem, że doktorat widział pan tylko w bibliotece

Tak, jakieś 2,5 roku temu przed obroną praca ta była wyłożona do wglądu dla wszystkich chętnych w czytelni biblioteki Instytutu Historycznego UWr i wtedy ją przeglądałem. Zwracałem uwagę głównie na przebieg służby wojskowej w armii pruskiej Ch.E. de Warnery'ego, którego życia i działalności doktorat dotyczył, stąd przy opisie boju z 22 V 1745 r. był przypis odsyłający do w/w artykułu.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Bój pod Kamienną Górą - 22 V 1745
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)  
Strona 1 z 1  

  
  
 Odpowiedz do tematu